W niedzielę centrum handlowe Marywilska 44 obróciło się w proch, a wraz z nim niejednokrotnie dobytek życia wielu z najemców.Niezależnie od dramatu w wymiarze ludzkim, kilku słów komentarza wymaga komunikacja spółki publicznej Mirbud S.A., która jest właścicielem hali (ściśle: pogorzeliska).
Podstawowym obowiązkiem emitentów na rynku zorganizowanym jest niezwłoczne podawanie do wiadomości publicznej informacji poufnych bezpośrednio ich dotyczących (art. 17 ust. 1 rozporządzenia unijnego MAR). Definicję informacji poufnych zawiera art. 7 ust. 1 MAR, zgodnie z którym są to określone w sposób precyzyjny informacje, które nie zostały podane do wiadomości publicznej, dotyczące, bezpośrednio lub pośrednio, jednego lub większej liczby emitentów lub jednego lub większej liczby instrumentów finansowych, a które w przypadku podania ich do wiadomości publicznej miałyby prawdopodobnie znaczący wpływ na ceny tych instrumentów finansowych lub na ceny powiązanych pochodnych instrumentów finansowych.
Zniszczenie hali przy ul. Marywilskiej jest już okolicznością powszechnie znaną i to od kilkunastu godzin. Niemniej jednak, notoryjny charakter pożogi nie wyklucza w sposób aprioryczny konieczności zakwalifikowania zespołu powiązanych z tym zdarzeniem danych jako informacji poufnej.
W mojej ocenie spalenie centrum handlowego może niekiedy stanowić przyczynek do zidentyfikowania informacji poufnej przez emitenta. Odnośna informacja poufna powinna określać w sposób precyzyjny wpływ zniszczenia hali na cenę instrumentów finansowych spółki publicznej.
O ile pożar hali jest faktem notoryjnym, o tyle konsekwencje finansowe i pozafinansowe tego zdarzenia na działalność, sytuację finansową i majątkową emitenta nie są oczywiste z punktu widzenia racjonalnego inwestora. Tymczasem z aktywności dyskutantów na forach internetowych wynika, że inwestorzy są żywo zainteresowani poznaniem stopnia i rodzaju ryzyk, jakie mogą się ziścić w związku ze spaleniem hali.
W szczególności, w ewentualnym raporcie bieżącym dotyczącym informacji poufnej, emitent powinien odnieść się do takich spraw jak:
Jednym z podstawowych warunków efektywności rynku kapitałowego jest niezwłoczna publikacja informacji poufnych. Dlatego też należy oczekiwać, że zarząd emitenta potraktuje komunikację z inwestorami w sposób pilny, i to niezależnie od tego, że hala spłonęła w dzień święty. O ile spółka może nie być w stanie zebrać i opublikować wszystkich informacji w trybie natychmiastowym, o tyle przynajmniej część z nich należy upublicznić natychmiastowo, z zastrzeżeniem ich uzupełnienia w miarę zmieniających się lub nowych okoliczności. Tak jak straż pożarna nie odpoczywa w niedzielę, tak i emitenci powinni liczyć się z koniecznością identyfikacji informacji poufnych choćby w dni świąteczne.